Mam na imię Sylwek i jak widzicie, jestem wężem. Ale niech to Was nie zwiedzie. Jestem też Logołakiem, czyli pluszową przytulanką, która pomaga dzieciom w nauce poprawnego wymawiania głosek. Ja pomagam przy głosce „s”, bo mam dużo doświadczenia w sssssyczeniu i mogę tym doświadczeniem podzielić się z dziećmi w bardzo ciekawy i angażujący sposób.

Na całej swojej długości mam czerwony wzorek. Jest wyhaftowany i odznacza się od mojej skóry nie tylko kolorem, ale także fakturą. Dzięki temu rączki dziecka są zajęte podczas nauki, co pomaga zaangażować pamięć kinestetyczną i wzrokową.
Jestem również grzechotnikiem, a to znaczy, że na końcu ogona mam grzechotkę, która wydaje przyjemne dźwięki. Lubię zwracać na siebie uwagę dzieci, żeby łatwiej im się było skupić na ćwiczeniach ze mną. Do tego celu służy mój szeleszczący brzuszek. Jeśli mnie po nim pogłaszczecie, będę bardzo wdzięczny. Lubię się przytulać. Możecie to dostrzec w moich błyszczących czarnych oczach, które wyglądają jak guziczki. Są całkowicie bezpieczne i dobrze mi służą, ale proszę, nie wsadzajcie mi do nich paluszków. Możecie za to ciągnąć mnie za język, ile dusza zapragnie. Powiem Wam wszystko, co chcecie i nauczę ładnie syczeć, tak jak to robią węże. Tylko po zabawie nie zapomnijcie proszę schować mi języka w buzi. Wam może się to wydawać łatwe, macie przecież silne języki. Mój jest jednak trochę za długi i lubi wystawać, więc trzeba mi pomóc, bo to przecież nieładnie pokazywać innym język.
Umówmy się więc tak: ja będę uczył Was głoski [s], a Wy pomożecie mi nauczyć się, jak trzymać język za zębami.